Rzekome ataki bombowe na moją szkołę

Już od wczoraj uczy się nas w klasach zachowań w razie niebezbieczeństwa(pożaru czy innych rzeczy), ostrzega się nas(uczniów) przed spelnianiem próśb ze strony osób "nie z naszej szkoly"(czyli trzecich)o wniesienie tajemniczych paczek na teren szkoly, dyrektor i wice-dyrektor robią patrole po boisku szkolnym(tzw. "gestapo":)), sprowadzono policjantów "po cywilu"(którzy wczoraj mieli się nie wyróżniać i udawać nastolatków a wszyscy wiedzieli że to smurfy; dlatego już dzisiaj dziarsko maszerowali po szkole z gunami u boku:)) itp.,itd.,etc... A to dlatego, że jakiś pojeb dzwoni do naszej kochanej[:)] budy z pogróżkami jakoby to on mialby wysadzić nasze gimnazjum, jeśli... i tu nie wiem jaki jest warunek. Najprawdopodobniej chodzi o integrację Polski z Unią Europejską(tak slyszalem od kumpla). Ile w tym prawdy-nie wiem. Z początku myślalem że chodzi tylko o naszą szkolę, ale dowiedzialem się od kumpla z mojej dawnej podstawowki, że u nich jest to samo. Więc zagrożone są wszystkie podstawówki i gimnazja(możliwe że też licea). W każdym bądź razie nauczyciele podchodzą do tego poważnie, uczniowie trochę mniej(ja to trochę traktuję jako niezbyt mądry żart). Ale na pewno jakaś groźba nad nami wisi. Jak się dowiem czegoś więcej, to więcej napiszę.